CNC Edward Dawidowicz
wstęp do programowania maszyn
      biuro@eande.com.pl


    CNC programowanie

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Zapraszam do projektowania w programach CAD.

    Chciałbym uspokoić czytających. Nie będę namawiał Was do projektowania
    skomlikowanych konstrukcji.
    Nie przerażajcie się samym widokiem lub nazwą programów.
    Każdy konstruktor (a konstruktorem niestety nie jest każdy), musi wiedzieć co konstruuje.
    Niby proste, ale ani przyrządy kreślarskie, ani programy komputerowe na razie samodzielnie niczego nie stworzą.
    Są to jedynie narzędzia, które w odpowiednich rękach posłuą do stworzenia wielkiego lub małego dzieła.
    Komputerowe wspomaganie projektowania (CAD - ang. Computer Aided Design) w chwili obecnej wyręcza projektanta w wielu żmudnych pracach kreślarskich czy obliczeiach, zaś komputerowe wspomaganie wytwarzania (CAM - ang.Computer Aided Manufacturing), jest naturalną kontynuacją realizacji projektów wykonanych za pomocą programów CAD.

    Prześledźmy proces tworzenia rysunku - 2D.
    Potraktujmy program CAD wyłącznie jako zamiennik linijki, cyrkla, ołówka i gumki.

    Maszyny wycinające kontury. poruczją się torem ciągłym od punktu początkowego do końcowego.
    Nie jest istotne czy poszczególne ocinki toru są odcinkami czy łukami.
    Istotą jest to. że koniec każdego fragmentu toru jest początkiem fragmentu kolejnego.
    Podobne cechy (koniec połączony z początkiem) w programach CAD ma POLILINIA.
    Narysujmy zatem dowolną figurę za pomocą linii tego typu.

    Na rysunku poniżej, początek linii znajduje się w punkcie 0,0 (X=0,Y=0),
    kolejne są zupełnie przypadkowe.



    Tego typu rysunek zawiera wystarczjąco dużo informacji aby go odtworzyć za pomocą maszyny.
    Niestety nie bezpośrenio. Musi tu nastapić konwersja zapisu projektu graficznego do G-kodu, czyli języka maszyny.
    Można to zrobić używając do tego specjalnie dedykownych programów od darmowych po bardzo drogie.
    Poznajcie jednak pewną logikę która umożliwi Wam tworzenie programów samodzielnie - bez dodatkowego oprogramowania.



    Zaznaczcie tak narysowany kontur, następnie z klawiatury, wydajcie programowi polecenie LIST (AUTOCAD, ZWCAD).
    ( w niektórych spolszczeniach - polecenie LISTA)



    W okienku tekstowym pojawiły się informacje nt. zaznaczonej linii.
    Oprócz mało istotnych tutaj danych o jej cechach, obszarze itp. dowiadujemy się o punktach definiujących jej kształt.
    Jeśli współrzedne tych punktów zmienimy w zapisie do składni zrozumiałej przez maszynę - otrzymamy gotowy kod toru narzędzia.
    W tym okienku, normalnie nie mamy możliwości zmiany zapisu, ale treść możemy najzwyczajniej skopiować do notatnika.




    W kodzie maszyn zwykle nie stosuje się zapisu " X=200 Y=100 " a jedynie " X200 Y100 ", usuńmy więc znaki równości.
    Wpis " Lokalizacja: " zastępujemy w pierwszej linii poleceniem " G0 " - początek frezowania,
    w nastepnych liniach " G1 " - jedź do punktu po linii prostej.
    To wszystko można zrobić z klawiatury, co jest dość niewygodne.
    Prościej jest skorzystać z narzędzi notatnika: Edycja/Zamień,
    czyli zamieniamy znak "=" na puste pole,
    zaś " Lokalizacja: " na " G1 ".
    Używając opcji - Zamień wszystko - praktycznie mamy przygotowany G-kod.
    Pozostaje nam poprawić tak otworzony kod w pierwszej linii na " G0 ", oraz usunąć w podobny sposób wpis " Z= 0 ".
    Głebokość frezowania " Z ", ustawiona na określoną wartość na początku programu, obowiązuje przez pozostałą część programu, aż do chwili podanie jej nowej wartości - czyli przy wycinaniu konturów jest niezmienna

    Uwaga: jesli poszczegółnym punktom przypiszemy różne wartości "Z", uzyskamy przejazd o różnej głębokości frezowania.

    Nieco inaczej należy analizować odcinki łukowe.
    Ale oczywiście to również jest do zrobienia.


    Poza pozornie długą drogą do utworzenia programu, ten sposób ma niezaprzeczalną zaletę.
    Maszyna pojedzie dokładnie takim torem, jaki zaplanowaliśmy rysując swój kontur.

    Programy konwertująće rysunki do G-kodu, robią to wprawdzie automatycznie, niestety niewiele mamy do powiedzenia nt. oczekiwanego przez nas miejsca rozpoczęcia a czasem kierunku obróbki.
    Te zaś które to umożliwiają, wymuszją na nas zdefiniowanie wielu parametrów, co z kolei wydłuża obróbkę plików.


    Tych z Was, których przekonałem do samodzienego projektowania i tworzenia programów, zapraszam dalej.

    "Oczyszczenie" tekstów skopiowanych z pola wywołanego poleceniem LIST, można po prostu zlecić arkuszowi kalkulacyjnemu pakietu OFFICE lub OPEN OFFICE.
    Trchę pracy, ale potem prawie pełna automatyka.



    Tworzenie programu sprowadza się do:
    1. narysowania określonego konturu
    2. wywołania parametrów instrukcją LIST
    3. skopiowania tekstów do arkusza (okno turkusowe)
    4. skopiowania tekstów z arkusza (okno żółte) do notatnika
    5. zapisania programu

    Ewentualnie:
    4. skopiowania tekstów z arkusza (okno żółte) do okna tekstowego symulatora
    5. sprawdzenia wyników w symulacji graficznej
    6. zapisania programu



    Dlaczego tak?

    1. uważam, że zrozumienie idei projektowania i tworzenia programów jest warunkiem niezbędnym dla optymalnego wykorzystania maszyny.
    2. pełna kontrola nad przebiegiem obróbki, warta jest takiego sposobu projektowania
    3. stałe sekwencje początkowe, tak powstałe kody, oraz stałe sekwencje końcowe dają gwarancję poprawności dzałania programu
    4. arkusz kalkulacyjny jest świetnym i kontrolowalnym narzędziem, mogącym konwertować zarówno pliki skopiowane z programu CAD, jak i narzędziem do konwersji języków róznych maszyn (sterowań)
    5. arkusz kalkulacyjny może tworzyć programy maszynowe
    6. wbrew pozorom ten sposób wcale nie jest wolniejszy od innych sposobów generownia programów na podstawie rysunku

    Pracując przy obsłudze maszyn CNC, napotykam różne programy generujące kody obróbcze.
    Przy tworzeniu proramów 2D wymagających projektu rysunkowego, korzystam zwykle z powyższej metody.
    Nie muszę martwic się o postprocesory, oprogramowania, licencje...

    Nie bez znaczenia jest aspekt ekonomiczny
    Program ZW CAD. w połączeniu z OpenOffice jest to całkiem dobry zestaw narzędzi
    w cenie, której nic nie dorówna.

    Wnikliwy czytelnik dostrzeże, że rozmieszczenie linni w przestrzeni, linii utworzonych przez rozcięcie warswowe brył daje możliwość tworzenia programów do obróbki 3D.

    Wskazałem Wam tylko sposób.
    Wykorzystanie zależy od Waszej inicjatywy i pomysłowośći.

    Nie jestem przeciwnikiem programów CAD/CAM.
    Wręcz przeciwnie. Uważam, że specjalizowane programy zdecydowanie ułatwiają wdrażanie produkcji.
    Niestety, czasem pewnych rozwiązań za ich pomocą zrobić się nie da.
    Z innej strony, duży zakład specjalizujący się w określonej produkcji, dość łatwo może
    wyposażyć się we właściwe oprogramowanie.
    Zakłady małe, w których produkuje się szerszy asortyment produktów, najzwyczajniej nie są w stanie
    udżwignąć zakupu programów do schodów, mebli, itp.
    A programów które perfekcyjnie obsługują wszysko, po prostu nie ma.
    Czasem warto zastanowić się nad sensem stwierdzenia, że aby napić się piwa, nie trzeba kupować browaru.